Dawno, dawno temu w odległej galaktyce… – ten początek znanej sagi o rycerzach Jedi może być również dobrą zapowiedzią mojej kolejnej pracy.
Zaczynając od końca: mamy na zdjęciu galaktykę – Galaktykę Andromedy, skatalogowaną pod numerem M31 (przy okazji widać dwie galaktyki satelickie, M32 – nachodzi u góry na M31 oraz pośrodku poniżej M110).
Jest ona odległa – od Ziemi dzieli ją odległość około 2,52 miliona lat świetlnych.
Dawno – odległość ta ściśle wiąże się z czasem, gdyż światło wyemitowane przez tą galaktykę podróżowało do nas przez Kosmos przez około 2,5 miliona lat, a więc obraz który widzicie przedstawia tak naprawdę widok sprzed 2,5 miliona lat temu… ten widok był “aktualny” dawno temu. Jak wygląda ta galaktyka teraz? – tego możemy dowiedzieć się dopiero za kolejne 2,5 miliona lat.
Dawniej Galaktyka Andromedy była uznawana za mgławicę, czyli “jedynie” obłok gazu i pyłu (w XVIII wieku – w czasach, kiedy sprzęt optyczny nie był tak dobrej jakości jak dziś). Obecnie wiemy, że Andromeda jest galaktyką, czyli ogromnym skupiskiem gazów, pyłów i gwiazd (jest ich około biliona!) – a to wszystko obraca się wokół centrum, w którym znajdują się najprawdopodobniej dwie czarne dziury.
Rozmiary tej Galaktyki na niebie są ogromne – w dobrych warunkach pod ciemnym niebem nieuzbrojonym okiem można dostrzec jedynie jej centralną część, ale gdyby cała była widoczna gołym okiem (tak jak na tym zdjęciu), to Księżyc zmieściłby się w jej “wnętrzu” ponad 5 razy.
Informacje techniczne:
– montaż NEQ6 belt mod, Canon EOS 700D mod + Canon EF 200mm f/2.8@4.0, guiding Atik 16IC + TS 60/228,
– łączny czas ekspozycji: 5h 25m (62 x 300s, 15 x 60s).
Jedna z charakterystycznych mgławic gwiazdozbioru Łabędzia – “Półksiężyc” (zwana też “Rożkiem”, spotkałem się też z określeniem “Rodzynek”) skatalogowana pod numerem NGC 6888.
Uformowana przez dużą gorącą gwiazdę znajdującą się w jej wnętrzu – podczas procesu ewolucji silne wiatry gwiazdowe doprowadziły do odrzucenia zewnętrznej powłoki, które zderzyły się z wolniej poruszającymi się obłokami gazu odrzuconymi na wcześniejszym etapie życia gwiazdy. Mgławica cały czas ewoluuje – dzięki zdjęciom zrobionym na przestrzeni kilkudziesięciu lat tworzy jedyny w swoim rodzaju kosmiczny kilku klatkowy time-lapse, rozgrywający się około 4700 lat świetlnych od miejsca, w którym teraz przebywasz 🙂
Zdjęcie wykonałem w technice bi-color – jego kolorystyka jest wynikiem połączenia zarejestrowanych dwóch linii widmowych: wodoru (Ha-alpha) i tlenu (OIII).
Informacje techniczne:
– montaż NEQ6 belt mod, QHY9 + TS APO 115f7 f/6.95, guiding Atik 16IC + TS 60/228,
– łączny czas ekspozycji: 21h 30m (Ha: 43 x 900s, OIII: 43 x 900s).
Recent Comments